Szanowni Państwo, sprawa ta wywoływała szereg emocji i potęgowała oczekiwania kredytobiorców.
Trzeba jednak pamiętać, na co wskazywał TSUE i wynika to z charakteru tego postępowania:
– TSUE jest związany zarówno ustaleniem sądu krajowego, że postanowienie jest abuzywne, jak i to że aneks abuzywność usuwa (motyw 58 WYROKU)
– TSUE nie ocenia skutków abuzywności w prawie krajowym, bo systemy prawne poszczególnych państw członkowskich w ramach implementacji Dyrektywy przyjęły różne skutki prawne (konstytutywne lub deklaratoryjne),
– TSUE nie przywiązuje takiej wagi do poszczególnych słów i jak wskazała H. Ciepła w swojej publikacji „Dochodzenie roszczeń z umów kredytów frankowych Praktyka orzecznictwo pytania odpowiedzi”, Wolters Kluwer Polska Sp. z o.o. 2021 unieważnienie TSUE w wyroku C-260/18 i innych na gruncie prawa polskiego należy oceniać jako deklaratoryjne stwierdzenie nieważności.
Wyrok i uzasadnienie nie zaskakuje.
TSUE powołując się na swoje dotychczasowe bogate orzecznictwo wskazał, iż można usunąć część postanowienia umownego uznanego za nieuczciwe jedynie gdyby element w postaci marży stanowił zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych, które mogłoby być przedmiotem zindywidualizowanego badania jego nieuczciwego charakteru. Tak zaś w przypadku klauzuli indeksacyjnej w BPH S.A. nie jest, bo postanowienie to nie przechodzi testu blue pencil. Z drugiej strony przepisy Dyrektywy zdaniem TSUE sprzeciwiają się takiemu usunięciu części postanowienia, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty. Tu kredytobiorcom pomaga niewątpliwie wpis tej klauzuli w całości do rejestru klauzul niedozwolonych wobec tego banku oraz fakt, że nawet usunięcie części tego warunku nie usuwa ryzyka walutowego o którym konsument nie został prawidłowo poinformowany. TSUE podkreśla też, że zmiana umowna postanowienia abuzywnego nie może osłabiać ochrony konsumenta z Dyrektywy 93. Słusznie tu TSUE powołuje się na odsetki za opóźnienie i odsetki kapitałowe aby uzasadnić odmienność tych reguł.
Sąd pytał też o charakter sankcji nieważności i tutaj też nie ma zaskoczenia.
Otóż TSUE stwierdził, że Sąd działa z urzędu i winien wyciągnąć wszelkie skutki z abuzywności zaś to nie wola konsumenta, a okoliczności obiektywne przesądzają o ostatecznym skutku usunięcia klauzuli. Dookreślił też, na co wskazywał już w motywie 36 wyroku C-472/11, że Sąd powinien konsumenta poinformować o skutkach podnoszonej abuzywności umożliwiając mu udzielenie świadomej, konstytutywnej zgody na działanie nieuczciwego warunku w celu zapobieżenia nieważności umowy. Nie oznacza to jednak, że Sąd na takie stanowisko musi czekać w nieskończoność, gdyż zgodnie z kontradyktoryjnym charakterem procesu milczenie konsumenta po upływie zakreślonego terminy (czy też wprost żądanie w tym terminie) winno skutkować orzeczeniem nieważności, zaś dopiero konstytutywna zgoda czy też jawny sprzeciw przywróci temu postanowieniu „prawo do funkcjonowania w umowie”. Taki system jest spójny albowiem nie można zapominać, że nie zawsze konsument musi podjąć atak lub obronę, zaś Sąd krajowy ma w tej dziedzinie działać z urzędu. Przyjęcie obowiązku oświadczenia się konsumenta jako elementu obowiązkowego w istocie wykluczyłoby możliwość działania Sądu z urzędu bez udziału stron.
Stanowisko TSUE w zakresie obowiązków informacyjnych Sądu wpisuje się w dotychczasowy nurt tych orzeczeń. Sąd działa z urzędu i informuje o skutkach swojej analizy zaś konsument decyduje, czy w celu przeciwdziałania nieważności jako skutku abuzywności udziela świadomej następczej zgody na działanie spornego warunku. Ten sam schemat ma też służyć przy ocenie skutków aneksu, czy konsument podpisując go był świadomy swoich praw i konsekwencji oraz poprzez podpisanie aneksu chciał zrezygnować z ochrony. Na te okoliczności wskazywał Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 29/17.
Z pewnością większość konsumentów oczekiwała stanowiska TSUE w przedmiocie przedawnienia roszczeń banku odnośnie kapitału oraz oceny dopuszczalności formułowania przez bank żądań odnośnie wynagrodzenie za korzystanie z kapitału i ci się srodze zawiedli. Trzeba jednak pamiętać, że ani TSUE nie został o to zapytany, ani nie on o przedawnieniu roszczeń nieuczciwego przedsiębiorcy orzeka, bo nie to Dyrektywa 93 reguluje. Warto jednak zauważyć, że 22 kwietnia 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku w sprawie C-485/19, uznał, że zasada skuteczności prawa UE stoi na przeszkodzie regulacjom krajowym, które wiążą rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia z chwilą nienależnego uiszczenia środków przez konsumenta.