Wydaje się, że każda osoba, która stoi przed wyzwaniem załatwienia swoich spraw w urzędach państwowych, czuje na plecach dreszcz emocji i niepewności co do powodzenia tegoż zadania. Stereotypowy obraz nieprzyjemnej Pani bądź Pana z kawą w okienku, którym wizyty interesantów zawsze przeszkadzają, nie do końca jest tylko stereotypem, ale realnym zjawiskiem. Wobec takiego przeświadczenia społeczeństwa instytucje państwowe wyszły z ideą stworzenia „przyjaznego urzędu”, wprowadzenia w życie „jednego okienka” oraz informatyzacji wielu procesów, co miało ułatwić załatwianie spraw urzędowych. Niemniej jednak, jak się w dalszym ciągu okazuje, idea pozostała jedynie ideą, a plany planami. Komentuje na łamach Wrocław INFO apl. radcowska Karolina Lis. Z treścią artykułu można zapoznać się TU.