Kolejny bank musi szykować się na spór sądowy z frankowiczami. Walczyć o pieniądze chcą klienci Santandera. Ich zdaniem bank błędnie naliczał oprocentowanie kredytów oraz źle stosował klauzulę waloryzacyjną. Straty mają sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jeśli bank przegra, zwrócić będzie musiał nawet kilka milionów złotych. Problemy mogą mieć też Getin, Millennium, BPH i BZ WBK. Ich sprawą zajmie się UOKiK.
55 osób liczy grupa, która szykuje się do złożenia pozwu zbiorowego przeciw Santanderowi. Kredyty we franku zaciągnęli w latach 2004-06.
– Chcemy złożyć go jak najszybciej. Mieliśmy nawet więcej chętnych, ale ostatecznie część zdecydowała się indywidualnie pójść do sądu. Ich sprawy są już w toku. Zależy nam na czasie, bo zdajemy sobie sprawę, że wrocławskie sądy są obłożone i taki proces może trwać nawet kilka lat. Pokazuje to przypadek pozwu grupowego mBanku – mówi money.pl Agnieszka Sobczyk, radca prawna z kancelarii K&L Legal Granat i Wspólnicy…
więcej w Money.pl